57-letni łodzianin przez dwa miesiące mieszkał ze zwłokami swej 54-letniej żony. Policja, zaalarmowana przez córkę, której ojciec nie wpuszczał do mieszkania, znalazła zwłoki pod kocem. Mąż nie pochował żony zapewne po to, aby dalej pobierać jej świadczenia. Pieniądze nie śmierdzą - ale żona?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz