- Zszedłem na dół i słyszę, że nie kandyduję. Ktoś sabotuje moją kandydaturę. Nie wiem, kto wypuścił taką plotkę, nadal jestem kandydatem na prezesa - zdementował plotki o rezygnacji z kandydowania na szefa PZPN. Panie Zdzisławie, może dach nad Stadionem był rozsunięty i plotki po prostu wyleciały :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz