Dla skazanych artystek i ich rodzin wymiar kary jest osobistą katastrofą. Lecz dzięki ich odważnemu występowi, a przede wszystkim godnej podziwu odporności na zmasowane naciski systemu, stały się one współczesnymi Joannami D'Arc. (...) Putin kiedyś pewnie będzie żałował, że obudził takie duchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz