W czasie napadu na bank w brazylijskim mieście Parana bandyta pilnujący drzwi, trzymając niechlujnie pistolet, strzelił sobie nieumyślnie w stopę. Kulejąc opuścił bank z kolegami, ale wpadł tej samej nocy gdy zgłosił się do szpitala z raną. To się nazywa prawdziwa stopa procentowa, bo procentuje (w zatrzymaniu sprawcy) ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz