- Protestują, bo się boją, że ACTA może uznać za piractwo ich wybory życiowe i swobodne kształtowanie siebie. Naprawdę się przestraszyli, że ktoś chce im zabrać część tożsamości - uważa Piotr Cichocki, antropolog z UW. Sądzi on, że młodzi obawiają się "amputacji" części ich osobowości. I to jeszcze bez znieczulenia ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz