- Nie wierzcie „ekspertom”, którzy zaraz po wykryciu awarii znają jej przyczynę mimo, że lądujący awaryjnie samolot widzieli jedynie w telewizji - powiedział. Inni piloci są także oburzeni osądami teoretyków. Niestety, medialni są tylko amatorzy, bo profesjonaliści nie rzucają słów na wiatr...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz