Jakub Giermaziak ma szansę za kilka lat stać się następcą Roberta Kubicy w F1. Na razie ten 21-latek był bliski zwycięstwa w klasyfikacji generalnej w prestiżowej klasie Porsche, choć ściga niedługo. Dobrze, że wie, iż trzeba być cierpliwym. Źle że jego nazwisko jest chyba trudniejsze do wymówienia niż Kubicy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz