Policjanci w szwedzkim miasteczku Nässjö początkowo uznali za żart, gdy skontaktował się z nimi 25-latek proszący o uwolnienie go ze skrytki bagażowej. Po sprawdzeniu na miejscu okazało się to prawdą - skrytka miała wymiary 60x100 cm. Ofiarę zapakowali dla żartu koledzy. Dobrze, że nie wysłali go listem ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz