Wykluczony z PiS Jacek Kurski powiedział o Kaczyńskim, że "prezes nie udziela nikomu głosu i przetrzymuje mikrofon, to znaczy, że zmierzamy w kierunku Korei Północnej". Czyżby zamiast prezesa szykował nam się Wielki Wódz? Bo na Grupę Trzymającą Mikrofon jedna osoba to za mało ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz