Chińskie podróbki złej jakości, składające się często z recyklingowanych elementów elektronicznych, szlifowanych w celu zatarcia śladów, trafiają do amerykańskiej armii, która ryzykuje awaryjność sprzętu bojowego. Czyżby niedługo końcem każdej wojny miał być po prostu niebieski ekran? ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz