Pomaszerowali, na rynku zostali "zaśpiewani" przez młodzież katolicką, wymienili swoje ulotki na ich krzyżyki i różańce i poszli dalej. Wysłuchali przemówień polityków SLD, a na koniec zawiesili postulaty na drzwiach Urzędu Wojewódzkiego. Czyżby ateiści poszli w ślady Marcina Lutra? ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz