Nawet pięć lat może spędzić w areszcie 31-letni ksiądz z Zamojszczyzny, który jest podejrzany o pobicie swojego 18-letniego brata, który 3 tygodnie był w szpitalu. Przyczyną sprzeczki był wyjazd na Przystanek Woodstock, z czym ksiądz nie chciał się pogodzić - podało Radio Lublin. A pogodzi się z Przystankiem Jailstock? :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz