środa, 28 marca 2012

Pies zadzwonił po pomoc

W północnej Anglii 2-letni baset imieniem George ocalił własne życie dzwoniąc pod numer 999. Pies zaplątał się kablem i zaczął się dusić. Udało mu się jednak zadzwonić pod numer alarmowy, a dyżurny, zaniepokojony charczeniem po drugiej stronie słuchawki wysłał na miejsce policję. To się nazywa ślepe szczęście ;-)

Brak komentarzy: