Juliusz Ćwieluch z "Polityki", który w 2009 roku był u żołnierzy w Afganistanie, uważa, że dzisiejsza tragedia nie jest przypadkowa. Talibowie znają nasze zwyczaje i specjalnie chcieli zepsuć nam radosną atmosferę świąt. To element wojny emocjonalnej. Niestety z bezwzględnością wygra tylko bezwzględność...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz